Cofanie liczników ostatnimi laty stało się plagą również w nowszych autach. Handlarze w celu zdobycia klientów ,,przekręcali” je nawet o połowę w stosunku do przejechanych kilometrów. Zgodnie z art. 306a Kodeksu Karnego osoba, która zmienia stan urządzenia podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ustawa dotyczy też tych, którzy zlecają jego cofnięcie. Jednak od 1 stycznia policja przy kontroli aut sprawdza liczniki, a za majstrowanie przy nich grożą surowe konsekwencje prawne.
Procedura dochodzeniowa
W przypadku niezgodności fizycznego stanu urządzenia z danymi, które znajdują się w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców rusza postępowanie. W takim przypadku zostaje wezwany technik policyjny, a o zaistniałej sytuacji policjanci z patrolu informują dyżurnego zmiany. Natomiast kierowca musi złożyć wyjaśnienia na komendzie, ponieważ nie zawsze to on ponosi winę za kilometry na liczniku. Rusza procedura, która ma na celu wskazanie przestępcy, ponieważ winę może ponosić właściciel auta, np. przedsiębiorca, a nie kierowca – pracownik.
Jak sprawdzić faktyczną liczbę przejechanych kilometrów?
Przede wszystkim przy zakupie powinniśmy zwrócić uwagę na stan pojazdu. Te z dużym przebiegiem mają najczęściej zużyte takie elementy jak: gałka zmiany biegów, kierownica, pedały, siedzenie, a także luźno domykające się drzwi od strony kierowcy. Oględziny fizyczne pozwalają wstępnie ocenić, czy samochód może mieć przebieg, który wyświetla się w kokpicie.
Sprawdzanie pokonanych kilometrów w Polsce
Natomiast pewniejszym sposobem jest wpisanie danych pojazdu na stronie: historiapojazdu.gov.pl. Możemy tam sprawdzić historię samochodu w trakcie technicznych przeglądów w Polsce. Niestety, nie mamy możliwości sprawdzenia przebiegu zagranicznego – w przypadku aut sprowadzanych. Kolejną opcją jest poproszenie o dane w autoryzowanych stacjach obsługi, choć nie zawsze chcą udostępniać je zwykłym obywatelom.
Jak sprawdzić stan licznika samochodu sprowadzanego?
Dokumentem, który umożliwia nam sprawdzenie przebiegu w używanym aucie sprowadzonym zza granicy jest zaświadczenie z odbytego przeglądu w zagranicznej stacji kontroli pojazdów. Wydawane jest obowiązkowo od 2015 r. w krajach w Unii Europejskiej. Niestety nieuczciwi handlarze potrafią skutecznie ukryć takie dokumenty. Istnieją też płatne strony, które tworzą bazy danych raportów VIN i umożliwiają nam uzyskanie informacji o historii auta także za granicą. Ostatnim sposobem jest podpięcie pojazdu pod komputer i sprawdzenie odczytu ze sterowników, w których trudno jest zmienić dane.
Przed zakupem powinniśmy sprawdzić faktyczny przebieg, aby nie popaść w problemy podczas kontroli policyjnej. Lepiej wydać kilkaset złotych na takie badania niż tracić czas i nerwy podczas szukania winnego, który dokonał ,,cofnięcia” licznika.