Podczas nauki jazdy instruktorzy starają się jak najlepiej przygotować kursanta do zdania egzaminu praktycznego. Zdanie egzaminu to jednak nie wszystko. Kiedy kursant zdobywa upragnione prawko i staje się pełnoprawnym kierowcą, może pojechać gdzie tylko ma ochotę. Często zdarza się tak, że osoba, która uczyła się jeździć w mniejszym mieście i w tym mieście również zdawała, ma problemy z odnalezieniem się w dużych miastach. Dlatego podczas jazdy z instruktorem, dobrze jest przynajmniej raz pojechać do miasta, które ma więcej niż 100 tys. mieszkańców.
Różnice w jeździe w dużym i małym mieście – technika jazdy
Pierwszą najbardziej zauważalną różnicą w poruszaniu się w dużym mieście w porównaniu do małego jest natężenie ruchu. We wszystkich polskich miastach samochodów przybywa bardzo szybko, a infrastruktura drogowa za tym trendem nie nadąża, co powoduje częste zatory drogowe. W korku samochód prowadzi się przede wszystkim z użyciem pierwszego i drugiego biegu oraz na półsprzęgle. Wymaga to oczywiście umiejętności oraz wyczucia samochodu, szczególnie że w korku możemy jechać bardzo długo. Taka sytuacja raczej nie zdarzy się nam w mniejszym mieście, w którym do jazdy używamy głównie biegu trzeciego oraz czwartego, a sama jazda jest bardziej płynna.
W małym mieście nie ma tramwajów
Duże miasta potrafią zaskoczyć niedoświadczonego kierowcę obecnością szynowych pojazdów komunikacji zbiorowej, które często współdzielą tory z jezdnią. Już sam widok potrafi wystraszyć. Dodatkowo bliskie spotkanie z takim pojazdem jest niezwykle niebezpieczne. Prowadzącym samochód, którzy nie mają doświadczenia trudność w takiej sytuacji sprawia fakt, że tramwaj (lub trolejbus) porusza się często wbrew wyuczonym zasadom ruchu na skrzyżowaniu (oczywiście zgodnie z przepisami), ponieważ nadrzędna zasada mówi, że tramwaj zawsze ma pierwszeństwo.
Rondo wielopasmowe
Obecnie można uczęszczać na kurs i zdać egzamin, nawet w mieście, które ma tylko kilkanaście tysięcy mieszkańców. Wymogiem jest obecność w takim mieście ronda. Rondo jednak zazwyczaj jest jednopasmowe. W dużych miastach, a w ich centrach szczególnie, ronda mają minimum dwa pasy, często poprzecinane są dodatkowo torowiskami lub poprzegradzane sygnalizacją świetlną. W takich warunkach można się pogubić, mając doświadczenie z jazdy tylko po małej mieścinie.
Parkingi piętrowe i podziemne
Jadąc do dużego miasta często będziemy zmuszeni do parkowania na parkingach piętrowych lub podziemnych. Ciasne spiralne wjazdy mogą sprawić problem młodemu kierowcy, który nie ma jeszcze do końca wyczucia samochodu. Podobnie bywa z ograniczeniem wysokości wjazdu. Zapominamy o tym najczęściej nie wtedy, kiedy jedziemy wysokim autem, ale kiedy mamy na dachu wysoki ładunek — na przykład rower.