Codziennie na praktyczny egzamin prawa jazdy zgłaszają się dziesiątki osób, jednak tylko nieznaczna część z nich wychodzi z samochodu z uśmiechem na twarzy. Często mówi się, że egzaminatorzy ze złośliwości i dla pieniędzy oblewają większość podchodzących do egzaminu. Czy taka jest prawda? Niekoniecznie, wielu ludzi po prostu popełnia błędy, z których często nie zdaje sobie sprawy. Jakie są najczęstsze powody oblania egzaminu praktycznego na prawo jazdy?
Przekroczenie linii ciągłej
Jeden z najczęstszych błędów. Nie chodzi tu tylko o wykonywanie manewru wyprzedzania na podwójnej ciągłej, ale też o najeżdżanie na ten znak poziomy nawet podczas skręcania w inną ulicę. Często bywa tak, że linia pociągnięta jest w taki sposób, że kierowcy przecinają ją jednym kołem, by nie robić dużego łuku. Egzaminatorzy są na to bardzo wyczuleni – pod żadnym pozorem nie rób tak, jak inni.
Jazda niewłaściwym pasem ruchu
Zdarza się, że osoba egzaminowana wjedzie nie tam gdzie trzeba – czy to przez nieuwagę, czy kiepskie oznaczenie drogi. Czasem egzaminator mówi, by jechać prosto, a kierowca zostaje na pasie przeznaczonym dla skręcających w inną ulicę. Zawsze trzeba mieć się na baczności!
Niezachowanie bezpiecznego odstępu w trakcie wykonywania manewru
Siedzenie komuś na zderzaku, wyprzedzanie lub wymijanie przeszkody lub innego samochodu bez zachowania odstępu – jest to bardzo częste zjawisko nie tylko u kierowców zdających właśnie egzamin na prawo jazdy. Warto pamiętać, by nigdy nie wykonywać żadnego manewru „na centymetry”.
Wymuszenie pierwszeństwa podczas zmiany pasa ruchu
Prawdziwie niebezpieczna sytuacja – bardzo często zdarza się, że przez nieustąpienie pierwszeństwa egzamin zostaje natychmiastowo przerwany. Podczas zmiany pasa ruchu należy zachować szczególną ostrożność i wykonać manewr w taki sposób, by żaden samochód nie musiał zmieniać swojej prędkości. Jeśli egzaminator zauważy, że ktoś musiał zahamować, pozostaje wyłącznie modlić się o łaskawość losu.
Niestosowanie się do znaku STOP
Błąd wynikający bardzo często z niewiedzy lub ignorancji. Gdy nie ma linii przy znaku STOP, należy zatrzymać się w taki sposób, by widzieć, co dzieje się na drodze i jednocześnie nie stanowić przeszkody. Jeśli na jezdni jest linia, trzeba zatrzymać się tuż przed nią.
Niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej
Jeśli widzisz, że w oddali świeci się zielone, nie wciskaj gazu do dechy, by zdążyć. W tej sytuacji kierowca powinien zwolnić i być przygotowanym na zmianę światła. Nie warto też ryzykować przejeżdżania na żółtym świetle, grozi to oblaniem, o czym niestety wiele osób zapomina.
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu
Każdy na początku boi się skręcać w lewo na skrzyżowaniu. Wiele osób zapomina o znakach i zasadzie prawej ręki i bardzo często właśnie na skrzyżowaniu kończy swoją przygodę z egzaminem.