Prawo jazdy na samochód może znacznie uprościć nasze działania. Niestety, aby uzyskać ten dokument, trzeba zaliczyć kilkutygodniowe szkolenie i zdać państwowy egzamin. To on zwykle stanowi powód do stresu i frustracji. Dziś pokażemy, że wcale nie musi tak być, trzeba tylko odpowiednio podejść do tego testu. Co zatem zrobić, by zdać prawo jazdy?
Nie jesteś gotowy? Zatem jeszcze poćwicz!
Ten problem bardzo często dotyczy części praktycznej. Większa część kandydatów na prawo jazdy, przed przystąpieniem do szkolenia nigdy nie miała możliwości prowadzenia samochodu. A każdy z nas przyswaja wiedzę w różnym tempie, niektórzy po przepisowych 30 godzinach jazdy wciąż mogą mieć z nią problemy. Co wtedy robić?
Najlepiej przed egzaminem dokupić jazdy doszkalające. To żaden wstyd, lecz cenne wsparcie, które ułatwi zaliczenie egzaminu już w pierwszym terminie. Nie warto iść na test z myślą „a może się uda”. Faktycznie, jest taka szansa, jednak podchodząc do egzaminu mamy nie tyle go zaliczyć, ile sprawdzić swoje umiejętności. A wszelkie niedociągnięcia w sposobie jazdy wyjdą prędzej czy później podczas prowadzenia samochodu.
Stres może być przeszkodą
Każdy w sposób indywidualny odczuwa stres przed egzaminem. U jednych nerwy praktycznie się nie objawiają, inni z kolei mimo pewności w trakcie jazdy wciąż mają spore obawy.
Kluczem do opanowania stresu jest rzetelne przygotowanie. Jeśli kandydat będzie miał poczucie pewności za kierownicą, poziom stresu znacznie się zmniejszy. Ważne jest także odpowiednie podejście. Nie należy iść z nastawieniem, że koniecznie i za wszelką cenę muszę zaliczyć ten egzamin. Lepiej ściągnąć z siebie presję i udać się do ośrodka ruchu z chęcią sprawdzenia nabytych umiejętności.
Jak w inny sposób ograniczyć stres?
- na egzamin warto przyjść w wygodnym i schludnym ubraniu. Trzeba być również wypoczętym – dzięki temu będziemy w pełni skoncentrowani na zadaniu,
- nie warto objadać się przed egzaminem. Lekki pożywny posiłek w zupełności wystarczy. Dobrze jest również odstawić kawę przed podejściem – może ona potęgować stres,
- dobrze jest przyjść na egzamin odpowiednio wcześnie, jednak nie za szybko… będąc na miejscu 10-20 minut przed czasem możemy spokojnie znaleźć salę i przygotować się na egzamin,
- jeśli kandydat czuje się pewnie w obecności instruktora jazdy, można poprosić o egzamin w jego obecności. Jest to możliwe, wymaga jednak dodatkowej opłaty.
Nie zdałem… I co mam teraz zrobić?
Po pierwsze -– nie panikować. Nic strasznego się nie stało. Wielu kursantom, nawet tym doskonale przygotowanym nie udaje się uzyskać pozytywnego wyniku za pierwszym podejściem. Przyczyna może być błaha: chwilowe zawahanie się, niekontrolowane zdarzenie, czy drobny błąd…
Ważne jest, aby się nie poddawać. Jeśli podczas egzaminu nie czuliśmy się pewnie, dobrze jest doszkolić się lub dokupić dodatkowe lekcje jazdy. A później znów próbować, aż do skutku!